Piszę.
Właściwie te dwa tygodnie jakie mijają spędziłam praktycznie na samym lenistwie. Wracam ze szkoły i kompletnie nic nie robię oprócz przygotowania jedzenia i leżenia. Najbardziej dziwi mnie fakt, że lekcji mam znacznie mniej niż w poprzednim roku szkolnym, a jestem o wiele bardziej zmęczona O.o Tymczasem matura za pasem! Jakież to pocieszające -,- Ale przyznam, że powoli biorę się za przygotowywanie konspektu do ustnej z polskiego, bo chciałabym jeszcze poradzić się mojej obecnej wychowawczyni, a w listopadzie wraca już poprzednia i jej to aż strach pytać, nie jest po prostu tak przystępna i okropnie (ale tak okropnie!) zdystansowana. Jednak szykuje się już pomoc, bo sama kierowniczka w bibliotece miejskiej zaoferowała się, a ja tą kobietę wprost uwielbiam!
I jakoś tak nic nadzwyczajnego się nie dzieje. Moje życie towarzyskie nie jest nazbyt rozbudowane xD Oczywiście mi to pasuje.
Aktualnie leczę moje włosy, bo ogromne ilości mi ich wypadały O.o A teraz stosuję przy myciu głowy płukankę z liści brzozy, dodatkowo biorę jakieś tabletki i piję herbatę z pokrzywy. Przyznam, że terapia jest skuteczna, bo wypada ich już mniej :] Tyle, że gdy już skończę tabletki to więcej nie kupię, bo jakoś one nie przekonują mnie, bardziej skuteczna jest płukanka i herbata, zdecydowanie.
Aaa! I pochwalę się, że obejrzałam sobie calutką dramę japońską 'Buzzer Beat' *.* Nie mogłam się wprost oderwać, a jak totalnie mnie to oglądanie uspokajało ^^ Było to tylko 11 odcinków, a ja noo zakochałam się xD Może i koniec jest przewidywalny, ale sposób w jaki ukazali miłość... to jest po prostu piękne. Niby jest tam koszykówka, ale nie ma co się tym przerażać, bo właściwie nie polega to na samych meczach, z resztą mi to zaczęło ich brakować, ze względu na moją sympatię do koszykówki, która urodziła się jeszcze przed wakacjami xD
Dziękuję za uwagę ;)
Ach, "Buzzer beat"! Zgadzam się z Tobą, piękna i wciągająca drama :)
OdpowiedzUsuńJaki temat maturki ustnej wybrałaś? Powodzenia w tworzeniu konspektu, a następnie całej reszty ;) Nie taki diabeł straszny, jak go malują, i maturę da się przeżyć - zarówno pisemną, jak i ustną :) Na jaki kierunek studiów zamierzasz się wybrać?
Pozdrawiam! ^^
Klasa maturalna nie taka straszna jak ją wszyscy malują, dobrze, że jesteś ambitna i już się bierzesz za ustną a nie jak niektórzy na ostatnią chwilę. *pogwizduje* haha
OdpowiedzUsuńJesteś pewna, że tabletki ci nie pomagają? Bo moim zdaniem to one są najlepsze na wypadanie włosów i na mnie np. samo leczenie zewnętrzne kompletnie nie działało, ale pewnie to wszystko zależy od organizmu.
Mam takie samo wrażenie. Nauki mniej niż w zeszłym roku,a wracam ze szkoły bardziej zmęczona.
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z wypadaniem włosów,ale to toleruję. Na razie jestem na etapie przyciemniania płukankami, może dopiero potem kupię sobie jakieś herbaty przeciw wypadaniu.
Uwielbiam buzzer beat. Jezu, jak ja kocham tę dramę. Keiko i Yamapi byli tutaj cudowni. A co do nauki - Dasz radę ! :)
OdpowiedzUsuńChoinka sztuczna to nie choinka! Musi pachnieć sosną do tego stopnia, że aż szczypie ludzi w oczy. No ale co najważniejsze... KOCHAM CIĘ BO LUBISZ SKOKI NARCIARSKIE, PROSZĘ, POWIEDZ ŻE LUBISZ TEŻ NORWEGÓW, PROSZĘ. Ja rónież oglądam od dziecka i zawsze twierdziłam zgodnie że "lubię", ale dopiero jakoś 2/3 lata temu dostałam takiego zajoba, że w zimie (zresztą już na jesieni) mówię tylko o tym. A skoczkowie narciarscy to mi się śnią po nocach, matko.
OdpowiedzUsuń____
A ja teraz jestem w drugiej klasie i nie daje rady. Umrę, umrę, umrę, na bloga to w ogóle czasu nie mam, a teraz piszę tylko dlatego, że akurat choruje. No i wolę nie myśleć, jak w ogóle to wszystko nadrobię...
Hej, otrzymujesz ode mnie nominację do LBA (:
OdpowiedzUsuńZachęcam do odpowiedzi na tag~~ http://migotliwie.blogspot.com/